Znasz angielski? Na całym świecie będziesz się czuł jak w domu, bo niemal w każdym zakątku globu jest ktoś, kto również posługuje się tym językiem. Angielski to dziś, w XXI wieku, język uniwersalny – według różnych szacunków dla około 340 milionów osób to język ojczysty, a dla kolejnego 1,5 miliarda – język obcy, w którym ludzie są w stanie – lepiej lub gorzej – się porozumieć. Popularność angielskiego wynika ze względów historycznych. Dziś to także oficjalny język nauki, polityki (między innymi w wielu międzynarodowych organizacjach), kultury i sztuki oraz – co ważne – internetu.
Gdzie angielski jest językiem urzędowym?
W kilkudziesięciu krajach świata język angielski jest językiem urzędowym. Najbardziej znane z tych państw to oczywiście Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada, Australia, Irlandia, Republika Południowej Afryki i Nowa Zelandia. Ale na tej długiej liście znajdują się też między innymi Jamajka, Barbados, Fidżi, Filipiny, Nigeria, Pakistan Sudan, Trynidad i Tobago, Zambia, Rwanda czy Singapur. W wielu przypadkach język angielski jest tylko jednym z oficjalnych języków. Na przykład w Indiach współistnieje z hindi, w Kanadzie – z francuskim, a w RPA – aż z dziesięcioma innymi językami urzędowymi, m.in. afrikaans i sesotho.
Ekspansja języka angielskiego – jak do niej doszło?
Język angielski zaczął zyskiwać na znaczeniu wraz z nadejściem ery brytyjskiego kolonializmu. Już wcześniej był to język ceniony, głównie dzięki wybitnemu dorobkowi angielskich twórców i naukowców, takich jak William Shakespear czy Isaac Newton. Jednak dopiero zamorskie podboje Brytyjczyków sprawiły, że język angielski zaczął się rozprzestrzeniać po całym globie. Imperium Brytyjskie miało swoje kolonie w Afryce, Azji, Ameryce Południowej, Ameryce Północnej i Australii. W 1925 roku pod zwierzchnictwem korony brytyjskiej znajdowała się ¼ ludności całego świata – około 480 milionów ludzi oraz ¼ powierzchni globu – prawie 36 milionów km². Na nowych terenach Brytyjczycy narzucali nie tylko nowe regulacje w zakresie polityki, ekonomii czy kultury, ale również stosowanie ich ojczystego języka.
Wszystko dzięki… żeglarzom?
Rozprzestrzenianie się języka angielskiego na świecie było skutkiem działania nie tylko korony brytyjskiej. Duże znaczenie miało to, że posiadał on status języka handlowego, a więc był używany przez kupców, żeglarzy oraz misjonarzy. Można powiedzieć, że „zabierali” oni ze sobą język angielski do każdego odwiedzanego zakątka. Co ciekawe, w niektórych miejscach język angielski miał swojego konkurenta, którym był język innych, niezwykle aktywnych kolonizatorów, a mianowicie – Francuzów. W tych rejonach świata, gdzie te dwie nacje walczyły o dominację, francuski często wygrywał, jako że od dawna posiadał on status języka dyplomatów. Do dzisiaj oba języki niejako konkurują ze sobą, przy czym w większości walk to angielski jest niekwestionowanym zwycięzcą.
Jaką rolę odgrywa w tym USA?
Możliwe, że język angielski wcale nie stałby się współczesnym lingua franca, gdyby nie Stany Zjednoczone, a właściwie ich status supermocarstwa. Gdy amerykańska gospodarka przeżywała prawdziwy boom w latach 50. i 60. XX wieku, coraz więcej osób uczyło się języka angielskiego, aby robić karierę w polityce czy biznesie oraz nawiązywać kontakty z amerykańskimi firmami. Duże znaczenie w popularyzacji języka angielskiego miała również popkultura, w tym przemysł filmowy i muzyczny. Anglojęzyczne zespoły są jednymi z najbardziej znanych i nawet dzisiaj wielu nieanglojęzycznych artystów decyduje się śpiewać w tym języku z nadzieją na zdobycie międzynarodowej popularności. Z uwagi na te wszystkie czynniki warto szlifować swój angielski – w tym celu zapraszamy do skorzystania z zajęć prowadzonych w K&K School of English!