W nauce każdego języka obcego, nie tylko angielskiego, najważniejsze są umiejętności komunikacyjne, tak przynajmniej można przeczytać w folderach reklamowych czy na stronach internetowych większości szkół językowych. Problem polega na tym, że nie do końca wiadomo, czym umiejętności komunikacyjne dokładnie są. W większości przypadków są one definiowane jako nauka mówienia oraz rozumienia tekstu wypowiadanego przez kogoś innego. Niestety, w niektórych mniej renomowanych szkołach językowych zapomina się o nauce pisania, które także jest jedną z komunikacyjnych kompetencji, tłumacząc ten fakt wyborem konkretnej metody nauczania. To błąd, ponieważ nauka jakiegokolwiek języka obcego powinna zawierać nie tylko umiejętność mówienia, ale również czytania ze zrozumieniem i tworzenia własnych wypowiedzi na piśmie.
Metody nauczania, które przekonują, że należy skupić się tylko na jednej kategorii znajomości języka (np. na mowie), a umiejętności pisania lub czytania ze zrozumieniem wykształcą się same, w bliżej niesprecyzowany „magiczny” sposób, z nauczaniem mają tak naprawdę niewiele wspólnego. Język to nie tylko słowa, ale przede wszystkim sensy. Nie sposób naprawdę go poznać bez znajomości reguł gramatycznych czy kontekstu historycznego. Poza tym osiągnięcie danego poziomu znajomości języka wiąże się z odpowiednią liczbą godzin spędzonych na nauce – tutaj niestety nie ma drogi na skróty. Z tego względu wszelkie zapewnienia dotyczące nauki jakiegoś języka obcego w 30 godzin, polegające w rzeczywistości jedynie na nauce kilkudziesięciu słówek i zwrotów, są zwyczajnym kłamstwem.