Wiele rodziców marzy o tym, aby ich dziecko dobrze znało język obcy. Taka umiejętność niesie ze sobą sporo korzyści jak choćby perspektywa znalezienia lepszej pracy, możliwość studiowania za granicą czy chociażby swoboda komunikacji z innymi podczas podróżowania. Kiedy jest dobry czas na to, aby maluch zaczął naukę angielskiego, niemieckiego czy włoskiego? Tłumaczymy to w poniższym artykule.
Dwa sposoby na przyswajanie obcej mowy
Człowiek uczy się obcych mów w sposób symultaniczny lub następczy. Ten pierwszy dotyczy dzieci z rodzin dwujęzycznych, gdzie mama i tata posługują się dwoma różnymi językami albo język w domu jest inny od tego używanego w żłobku czy przedszkolu. Wówczas dziecko może być bilingwalne. Warunkiem jest jednak, że obcy język zostanie wprowadzony nie później niż w wieku trzech-czterech lat. Natomiast model następczy dotyczy wszystkich kilkulatków, które już opanowały mowę ojczystą w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację i teraz uczą się kolejnego języka. Ten przypadek, przynajmniej w Polsce, jest oczywiście znacznie częstszy.
Co powinni zrobić rodzice?
Mama i tata, którzy chcą aby ich kilkulatek w przyszłości stał się poliglotą, mogą przede wszystkim starać się zainteresować malucha obcym językiem, jednak tylko poprzez zabawę. Każda próba uczenia dzieci poprzez uporczywe tłumaczenie zasad gramatyki czy listy słówek prędzej czy później zakończy się fiaskiem. To samo dotyczy sytuacji, w której szkrab zwyczajnie nie wykazuje chęci do nauki. Jeśli widzimy, że brakuje mu zapału do przyswajania obcej mowy, to najlepiej poczekać z zapisaniem dziecka na dodatkowe zajęcia. Zmuszanie malucha do uczestniczenia w tego rodzaju lekcjach może w przyszłości przynieść efekty odwrotne do zamierzonych, czyli całkowite zniechęcenie do uczenia się jakiegokolwiek języka. Zajęcia powinny być również dostosowane do wieku ucznia. W przypadku przedszkolaków jedyną zalecaną formą nauki jest zabawa, czyli zamiast siedzenia nad książką – śpiewanie piosenek czy oglądanie bajek.
Kiedy wprowadzić drugi język?
Jednoznaczna odpowiedź na to pytanie nie istnieje. Wszystko zależy od tego, czy maluch rzeczywiście chce uczestniczyć w zajęciach językowych. Jeśli są one organizowane przez doświadczonych wychowawców, to zazwyczaj dzieci chcą na nie uczęszczać, bo są one dla nich źródłem frajdy. Przed wprowadzeniem drugiego języka zalecane jest również, aby szkrab miał już opanowaną umiejętność czytania i pisania, przynajmniej w pewnym stopniu. Dzięki temu może uczyć się obcych słówek wraz z ich zapisem.