„Bez ciekawości nie ma mądrości”, „Bieda temu dokuczy, kto się za młodu nie uczy”, „Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał” – pamiętacie, jak rodzice powtarzali Wam ludowe mądrości, ale wy nic sobie z nich nie robiliście?
Zaciekaw dziecko
No właśnie. Dla młodego człowieka nauka zazwyczaj nie jest ekscytującym zajęciem i nie zmienią tego najmądrzejsze nawet przysłowia. Jak więc motywować dziecko, by chciało poznać nowe języki i kultury? Nienachalnie. I z pomysłem.
Nie przymuszaj
Przede wszystkim – nic na siłę. Na niewiele zda się opłacenie kolejnego kursu, jeżeli dziecko nie ma ochoty się uczyć. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest wysłanie go za granicę. Pierwsze samodzielne wakacje, które zmuszają do mówienia w obcym języku są często momentem przełomowym i zachęcają do wzmożonej nauki po powrocie do domu. Alternatywą – ale z pewnością ciut droższą – są zagraniczne kursy językowe.
Kreatywne sposoby nauczania
Dobrym pomysłem jest też podsunięcie uczniowi ulubionej bajki czy filmu w oryginale. Nie masz w domu kinomana? To może skusi się na tłumaczenie tekstów ulubionych wokalistów? Motywację do nauki można też znaleźć na popularnych portalach społecznościowych. Są strony skupiające miłośników danego języka, gdzie można wymieniać się spostrzeżeniami dotyczącymi metodyki nauki i ciekawymi ćwiczeniami. Doskonale sprawdzi się też korespondencja z rówieśnikiem z innego kraju.