Zasiadamy do nauki pełni entuzjazmu, wszak angielski, w obiegowej opinii, to prosty język, ale im więcej się uczymy, tym więcej problemów zaczynamy dostrzegać. Dla nas, Polaków, problemem w języku angielskim jest wymowa poszczególnych wyrazów, a także ich pisownia. Oczywiście, jest zbiór pewnych reguł i zasad, których przyswojenie bardzo ułatwia sprawę, jednak na tym polu pojawia się zazwyczaj mnóstwo błędów. Rodzi to frustrację, szczególnie, gdy chcemy coś powiedzieć, a rozmówca, przez naszą złą wymowę, nie jest w stanie nas zrozumieć. Istnieje jednak wiele sposobów, by temu zaradzić – na przykład systematyczne oglądanie filmów z transkrypcją, czy słuchanie angielskich podcastów. Tuż obok problemów z poprawnym wymówieniem poszczególnych słów, wymieniana jest płynność w mowie i żywe reagowanie na to, co mówi nasz adwersarz. Oczywiście jedynie systematyczność sprawi, że kłopotów ze swobodną rozmową będzie coraz mniej. Kolejną rzeczą, na którą „skarżą” się zazwyczaj Polacy uczący się angielskiego jest mnogość czasów oraz trybów i sposoby ich zastosowania. W języku polskim nie ma na tym polu aż tylu niuansów, musimy więc przestawić myślenie na zupełnie inne tory. Rada? Dobrze znana. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Tylko praktyka czyni mistrza!