Systematyczne powtarzanie słówek to oczywiście bardzo ważna część nauki, dobrze jednak spróbować także innych sposobów zapamiętywania.
Po pierwsze – metodą skojarzeń. Szukamy wyrazu brzmiącego podobnie w języku polskim, a następnie tworzymy wokół niego historyjkę. Im bardziej absurdalny czy wyolbrzymiony obraz stworzymy, tym większa szansa na zapamiętanie. To metoda dość popularna, wymaga jednak trochę wysiłku i wyobraźni.
Dobrym rozwiązaniem jest – zwłaszcza na początku nauki – przyklejanie karteczek do konkretnych przedmiotów, najlepiej w dobrze widocznym miejscu. Sprawdzi się to z meblami, sprzętami, żywnością czy ubraniami. Podobnie działa system fiszek, znany chyba każdemu. Na jednej stronie mamy słówko w języku obcym, na drugiej – polskie tłumaczenie. Nie muszą to być standardowe, nieporęczne arkusze; obecnie jest bardzo dużo aplikacji mobilnych, które zawsze będziemy mieli pod ręką. W dodatku są ciekawie urozmaicone – oprócz tłumaczenia, pojawiają się kontekstowe zdania i proste zadania na użycie danego wyrazu.
Świetnym sposobem jest oczywiście kontakt z językiem codziennym, na przykład poprzez oglądanie zagranicznych kanałów czy czytanie literatury w oryginale. To samo tyczy się słuchania muzyki. Zwłaszcza, że możemy pokusić się o własne tłumaczenie i to w obie strony. To bardzo dobra metoda na przyswojenie nowych wyrazów.
Najlepszą jednak jest możliwość przebywania w otoczeniu danego języka. To najszybszy sposób nauki – nie tylko pozwala się osłuchać z żywym językiem, ale także wymusza na nas konieczność posługiwania się nim. Kontekst, który w takich chwilach tworzy się wokół słowa, pozwala go łatwiej skojarzyć i zapamiętać.